Sierpień 2013 skończył się, więc chcę zrobić małe podsumowanie. Przejechałam 381km na rowerze, z czego jestem zadowolona, lecz szkoda mi, że brakło tych 19km do 400km. Myślę, że i tak mogę być z siebie dumna, bo lepszy rydz, niż nic :) Wrzesień rozpoczęłam dystansem 21km, niestety, zrobiło się chłodno i jazda nie była zbyt przyjemna... jeżdżę sama, to mi bardzo odpowiada, a moim jedynym towarzyszem jest muzyka.
Mam nadzieję, że we wrześniu pogoda dopisze i przejadę te 400km :)
bardzo dobry wynik ! powodzenia we wrześniu ;)
OdpowiedzUsuńBardzo cie podziwiam za wytrwalosc, ktorej mi brakuje!
OdpowiedzUsuńŚwietny blog <3
OdpowiedzUsuńagrestaco6.blogspot.com