27 lipca 2013

Litlle dreams

Myślę, że nie ma osoby, która nie marzy o własnym kącie.. pokoju bądź mieszkaniu, które urządzi  tylko i wyłącznie według własnych potrzeb oraz gustu. Ja obecnie jestem na takim etapie, że 'najbardziej u siebie', czuję się w pokoju w akademiku. Niestety, do kupna mieszkania jest mi jeszcze strasznie daleko. W niedalekiej przyszłości chciałabym po prostu zamieszkać z chłopakiem. A w takiej dalszej, chciałabym wprowadzić się do pustego mieszkania, w którym wszystko będzie po Naszej myśli. Marzy mi się czyste, przytulne i schludne wnętrze bez zbędnych ozdobników, bibelotów, za którymi nie przepadam. Chcę mieć miejsce do odpoczynku, pracy i koniecznie wannę :D Często w internecie przeglądam zdjęcia wnętrz i stąd w notce dwa obrazki, które w pewnym stopniu obrazują Nasze małe marzenia.
Zabawne, że na obu zdjęciach są laptopy apple. Kiedy nie miałam najmniejszej styczności z tym sprzętem twierdziłam, że to zbędny gadżet, który nie jest funkcjonalny. Myliłam się. Teraz jestem fanką designu i komfortu używania, ale niestety nie posiadam własnego MacBooka. Kwestia czasu, ale jest to plan długookresowy :D

26 lipca 2013

Underneath the blue sky, all I need is my bike

Podczas roku akademickiego tęsknię za jazdą na rowerze. Niestety, nie mam go gdzie trzymać w miejscu, gdzie mieszkam. Stąd podczas wakacji moja największa aktywność fizyczna polega na jeździe na rowerze.
Tej aktywności fizycznej sprzyja również fakt, że totalnie nie mam się czym zająć w domu, a ileż można sprzątać, czytać bądź surfować w internecie. Wczoraj osiągnęłam dystans większy, niż zwykle, aczkolwiek na tym nie spocznę. Rok temu przejechałam około 300 kilometrów w miesiąc :) I raz zdarzyło mi się zrobić 50 km w jeden dzień. Korzystam z aplikacji endomondo, która o dziwo śmiga na moim starym telefonie :)
Świetnie, że pogoda pozwala na jazdę bez ubierania się na cebulkę, na rowerze bez błotników :)